GÓRNIK WAŁBRZYCH - FOTO-HIGIENA BŁYSKAWICA GAĆ 1:1 (0:0) BRAMKI: Marcin Orłowski 87 (k) - Dominik Wejerowski 64 W spotkaniu inaugurującym rundę wiosenną III ligi dolnośląsko-lubuskiej, Foto-Higiena niespodziewanie zremisowała z liderem rozgrywek Górnikiem Wałbrzych, a mało brakowało żeby to zespół z Gać wywiózł z trudnego terenu komplet punktów. Mecz pierwotnie odbyć miał się na głównej płycie Stadionu 1000-lecia w Wałbrzychu, jednak z uwagi na zły stan murawy i brak możliwości przełożenia spotkania na inny termin Górnik zaproponował grę na sztucznej murawie, co zostało zaakceptowane przez DZPN oraz sztab Foto-Higieny. Już w drugiej minucie spotkania Jakub Polanowski zaatakował lewym skrzydłem, następnie zacentrował w pole karne do Pawła Synowca, którego uderznie obronił Kamil Jarosiński. W odpowiedzi strzał zza pola karnego oddał Sebastian Surmaj, ale niecelny. W kolejnej akcji z 20 metrów uderzył Mateusz Krzymiński, Marcin Mazur odbił piłkę przed siebie, do dobitki podał Mateusz Sawicki, który z 3 metrów nie trafił w bramkę. W 25 minucie Michał Wróbel lewej strony boiska zagrał do Łukasza Kucyniaka na 6 metr, który uderzył bardzo niecelnie. Pod koniec pierwszej połowy mocno potraktowany został Paweł Synowiec, który z urazem barku opuścił boisko. Pięć minut po rozpoczęciu drugiej połowy Strójwąs zagrał ze skrzydła na 20 metr do Macieja Salaka, którego uderzenie pewnie obronił Jarosiński. Chwilę później Marcin Morawski egzekwował rzut wolny na 25 metrze, jego uderzenie z problemami obronił Mazur, do dobitki dopadł Marcin Orłowski, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną. W 64 minucie Marek Budny został sfaulowany przez rywala 20 metrów przed bramką Górnika, piłkę ustawił Dominik Wejerowski i uderzeniem w stronę dłuższego słupka i odbiciu od niego piłka wpadła do bramki.W 76 minucie Salak uderzył z 20 metrów, ale bramakrz Górnika obronił piłkę z problemami. Minutę później Jan Rytko dobrze dośrodkował w pole karne Foto-Higieny, jednak aż trzech zawodników miejscowych nie zdołało sięgnąć piłki. Pięć minut przed końcem spotkania Marcin Morawski został sfaulowany przed polem karnym Foto-Higieny, ale na szczęście jego strzał zdołał obronił Mazur. W 86 minucie Dawid Pożarycki niepotrzebnie fauluje Marcina Orłowskiego w bocznej strefie pola karnego i arbiter Łukasz Sobiło bez wahania wskazał na 11 metr. Sam poszkodowany podszedł do piłki i pewnym strzałem wyrównał stan meczu. W 90 minucie Wejerowski dośrodkował piłkę z rzutu wolnego z boku boiska, tam do piłki wyskoczył Jakub Kalinowski, który głową uderzył nad bramką. W ostatniej akcji meczu Dominik Radziemski huknął z narożnika pola karnego, ale na szczęście piłka minimalnie przeszła obok gacckiej bramki. (http://foto-higienagac.futbolowo.pl)